ludzie / zwyczaje / śląskie / 2016
W malowniczej wsi Stanica (gm. Pilchowice) na Śląsku przetrwał nigdzie indziej w Polsce niespotykany obrzęd pierwszego dnia Triduum Paschalnego. Tylko tu od dawien dawna, w Wielki Czwartek ludzie praktykują oryginalny ludowy rytuał Fakli (miotły).
Skąd się wziął i od kiedy istnieje tego nie pamiętają nawet najstarsi mieszkańcy wsi. -Fakle były u nas od zawsze. Odkąd tylko sięgamy pamięcią. Tej tradycji nie przerwał ani Adolf, ani komuna – mówią staniczanie. Rytuał przetrwał wieki i nieprzerwanie związany jest ze świętami wielkanocnymi. Fakle to tradycja całej wsi – piękna i bajkowa. We wsi krąży wiele wersji i różne interpretacje symboliki tego zwyczaju. -Każdy może sobie wybrać tę, która mu pasuje. Dla jednych Fakle odganiają choroby, dla innych złe moce – wyjaśnia Jolanta Kowol, była sołtys, która tę piękną postanowiła tradycję pokazać szerszej publiczności. W czasie palenia fakli, dzieci szukają ukrytych w pobliżu krzyżyków. Krzyżyki mają symbolizować stacje drogi krzyżowej, których jest 14. Dziecko, które znajdzie krzyżyk otrzymuje słodki upominek. Śpiewa się również religijne pieśni postne oraz zgromadzeni ludzie modlą się. Będąc w Stanicy i fotografując to wydarzenie byłem pod wrażeniem tego zwyczaju oraz ludzi, którzy po dziś dzień podtrzymują tą piękną tradycję.
Fotografie wykonane na potrzeby Centrum Dziedzictwa w Texasie.
http://www.facebook.com/PannaMariaHeritageCenter