- "Magiczne miejsca w magicznym wymiarze, na fotografii, nieśmiertelnej formie wspomnień wyrzeźbionej światłem."
Duk Błażej
02.10.2015 r., o godzinie 2:22 stanowisko kierowania komendanta powiatowego w Strzelach Opolskich przyjęło zgłoszenie o pożarze hali produkcyjnej w Olszowej. Ze zgłoszenia wynikało, że pali się 1. z 5. pieców służących do przetwarzania magnezu.
W tzw. „pierwszym rzucie” dyżurny stanowiska kierowania zadysponował 6 zastępów straży pożarnej. Wszyscy pracownicy zostali ewakuowani i nikt nie został ranny. Straty wstępnie oceniono na 60 mln zł. Pożar miał miejsce w części produkcyjnej hali o wymiarach 70 x 40 metrów. W hali składowano około 50 ton magnezu na paletach, magnez w postaci rozdrobnionej oraz wyroby gotowe. Znaczna część składowanego magnezu, około 30. ton, była objęta ogniem. W hali znajdowały się także butle ciśnieniowe z gazami technicznymi i z propanem-butanem oraz znajdowała się część biurowa. Wg uzyskanej informacji pracownicy w pierwszej fazie zdarzenia, po rozlaniu się roztopionego stopu magnezu, próbowali go gasić, ale nieskutecznie.
Strażacy podjęli próbę odizolowania magnezu nieobjętego pożarem, ale ze względu na wysoką temperaturę i brak dostępnego sprzętu do przemieszczenia surowca odstąpili od tych działań. Gaszenie proszkiem gaśniczym, przy tej intensywności spalania, okazało się nieskuteczna. Ewakuowano przede wszystkim butle ze sprężonymi gazami, których rozerwanie w wyniku wzrostu temperatury zagrażało hali i ludziom na zewnątrz. Zabezpieczono przyległe obiekty i instalacje. Brak zagrożenia dla sąsiednich obiektów, nieszkodliwość produktów spalania dla ludzi i środowiska, ekstremalnie wysoka temperatura pożaru, która już spowodowała nieodwracalne zniszczenia wyposażenia obiektu i samego obiektu spowodowały podjęcie decyzji o wypaleniu się zgromadzonego w hali magnezu.
Do zdarzenia zadysponowano łącznie 32 pojazdy straży pożarnej z terenu województwa opolskiego, w tym 1 zastęp z samochodem proszkowym z województwa śląskiego. W szczycie działań pracowało ponad 20 zastępów straży pożarnej, czyli około 100. strażaków. Działania zakończono o godzinie 13:30. Wszyscy pracownicy zostali ewakuowani i nikt nie został ranny. Straty wstępnie oceniono na 60 mln zł.